
Stawiasz na profesjonalne kosmetyki do włosów, regularnie nakładasz wcierki oraz maski, a rezultatów pielęgnacji nie widać? Być może popełniasz kilka błędów w codziennych czynnościach pielęgnacyjnych. W dzisiejszym wpisie przybliżamy 3 złe nawyki związane z myciem skóry głowy oraz włosów. Sprawdź, co zrobić, aby Twoje włosy wyglądały na bardziej lśniące i elastyczne!
1. Mycie włosów w złej temperaturze wody
Mycie włosów nieodpowiednią temperaturą wody może przyczynić się do ich znacznego osłabienia. Kosmyki należy najlepiej myć w temperaturze około 36,6 stopni, czyli tyle, ile wynosi temperatura ciała. Zbyt ciepła woda pobudza do pracy gruczoły łojowe, co może doprowadzić do szybszego przetłuszczania się. Ponadto za gorąca woda rozchyli i zniszczy łuski włosów, przez co będą wyglądały na zniszczone i matowe. Z koeli za zimna sprawi, że drogocenne składniki produktów się nie wchłoną. Warto po zakończeniu każdego mycia spłukać włosy letnią, a nawet zimną wodą, żeby domknąć łuski włosów.
Psst! Szarpanie włosów w trakcie i po kąpieli może doprowadzić do ich uszkodzenia, a w efekcie nadmiernego wypadania.
2. Tarcie włosów ręcznikiem fortte
Łatwa czynność, którą wykonujemy zawsze po umyciu włosów, w rzeczywistości ma istotne znaczenie na stan naszych włosów. Podstawowym błędem jest przede wszystkim zawijanie włosów w ręcznik bezpośrednio po umyciu i pozostawianie go na głowie przez okres kilkunastu minut. Ręcznik jak najbardziej wchłonie wodę, jednak zawinięte przez dłuższy czas włosy pozbawione są dostępu powietrza, co sprawia, że szybko stają się nieświeże i matowe.
Ponadto nierozczesane wcześniej włosy łatwo się plączą, a w konsekwencji trudno uporać się z powstającymi kołtunami. Dlatego też zaleca się, aby po umyciu delikatnie odcisnąć wodę z włosów. Ręcznik powinien służyć jedynie do delikatnego ich osuszenia, a nie do silnego tarcia, czy zawijania włosów na dłuższy czas, aby podeschły.
3. Spanie w mokrych włosach
Z pewnością nieraz słyszałaś o tym, że suszenie, zawłaszcza gorącym powietrzem, niszczy włosy. Dlatego wiele osób z tego rezygnuje, by nie zniszczyć swojej fryzury. W efekcie idą spać z „mokrą głową”. Jest to jednak o wiele gorsze niż wysuszenie pasm.
Mokre włosy są bardzo delikatne, co oznacza, że ich łuski nie są całkowicie domknięte. Skutkuje to tym, że włos jest o wiele bardziej wrażliwy i podatny na łamanie oraz plątanie się. Śpiąc z mokrymi pasmami, narażasz się nie tylko na zniszczone kosmyki, ale także na poważne problemy zdrowotne m.in. jesteś wówczas bardziej narażona na różnego rodzaju infekcje.
Spanie w mokrych włosach powoduje, że Twoja pościel jest pełna bakterii i roztoczy. Martwe komórki skóry głowy, w połączeniu z wilgocią z mokrych włosów, to warunki zdecydowanie sprzyjające namnażaniu się grzybów. Co więcej, jeśli śpisz z mokrymi włosami, jesteś również narażona na świąd. Wilgoć w poduszce i we włosach może bowiem podrażniać wrażliwą skórę Twojej głowy, wywołując irytujące uczucie swędzenia.
TIP! Bardzo dobrym rozwiązaniem jest spanie w warkoczu, gdyż chroni on Twoje pasma na całej długości!
4. Produkt, który polecamy!
Kemon Liding Healthy Scalp, Szampon oczyszczający do włosów z łupieżem
- skutecznie oczyszcza skórę głowy
- chroni przed szkodliwymi substancjami zawartymi w smogu
- zawiera glinkę, która wchłania nadmiar sebum
- zawiera Velian Complex